Ubezpieczenie wynajmowanego mieszkania – kto powinien je opłacać i dlaczego?

Redakcja

22 kwietnia, 2025

Rynek wynajmu mieszkań w Polsce w ostatnich latach dynamicznie się rozwinął. Właściciele coraz częściej traktują nieruchomości jako inwestycję, a najemcy szukają wygody i mobilności zamiast wiązania się kredytem. W tym układzie jest jednak jedno pytanie, które bardzo często pozostaje bez odpowiedzi: kto powinien ubezpieczyć wynajmowane mieszkanie – właściciel czy najemca?

W praktyce odpowiedź brzmi: najlepiej, jeśli zrobią to obie strony, ale w nieco inny sposób i z myślą o innych ryzykach. Wynajem nie wyłącza odpowiedzialności za mienie, a jednocześnie wprowadza do mieszkania osobę trzecią, która może – nawet nieumyślnie – spowodować szkody. Dlatego kluczowe jest rozdzielenie zakresu ochrony i dopasowanie go do faktycznego statusu lokalu.

Co powinien ubezpieczyć właściciel mieszkania?

Właściciel, który wynajmuje mieszkanie, powinien zadbać przede wszystkim o ochronę samej nieruchomości i jej elementów stałych. To obejmuje konstrukcję lokalu, instalacje, zabudowy meblowe, sprzęty będące jego własnością (np. lodówka, pralka, piekarnik), a także podłogi, kafelki, okna, drzwi i armaturę.

Dobre ubezpieczenie pozwoli mu odzyskać pieniądze, jeśli dojdzie do zalania z sąsiedniego mieszkania, pożaru, przepięcia, włamania czy zniszczeń wynikających z działania sił natury. Polisa powinna również zawierać OC w życiu prywatnym – które chroni właściciela w razie szkód wyrządzonych osobom trzecim (np. sąsiadowi z dołu).

Właściciel często zapomina, że nawet jeśli nie mieszka w mieszkaniu, odpowiada za jego stan techniczny. Jeśli więc coś się stanie z powodu przestarzałej instalacji elektrycznej, odpadającego tynku czy nieszczelnego okna – najemca może domagać się pokrycia kosztów napraw, a właściciel zostanie z rachunkiem.

Co może (i powinien) ubezpieczyć najemca?

Z kolei osoba wynajmująca mieszkanie nie ma obowiązku ubezpieczania cudzej nieruchomości, ale powinna zabezpieczyć siebie i swoje rzeczy osobiste. Jeśli ma własny komputer, telewizor, sprzęt elektroniczny, cenne dokumenty czy rower – dobrze jest objąć je ochroną.

Jeszcze ważniejsze jest wykupienie przez najemcę OC najemcy, czyli odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w mieszkaniu i na rzecz osób trzecich. Jeśli przypadkowo zaleje sąsiada, uszkodzi podłogę, rozbije szybę lub spowoduje pożar przez nieuwagę – ubezpieczyciel pokryje koszty.

W praktyce takie OC kosztuje grosze, a może uratować najemcę przed poważnymi problemami finansowymi – zwłaszcza jeśli właściciel zdecyduje się pociągnąć go do odpowiedzialności. I choć wielu wynajmujących nadal uważa, że „przecież to nie moje mieszkanie, więc nie muszę nic robić”, życie pokazuje, że właśnie dlatego warto się zabezpieczyć.

Czy ubezpieczenie powinno być zapisane w umowie najmu?

Coraz więcej właścicieli mieszkań decyduje się na wprowadzenie zapisu w umowie najmu, który zobowiązuje najemcę do wykupienia OC. To logiczne rozwiązanie – pozwala właścicielowi spać spokojnie, a najemcy daje poczucie, że w razie problemów nie zostanie sam z kosztami.

W umowie warto także doprecyzować, kto odpowiada za ubezpieczenie konkretnych elementów – np. mebli należących do właściciela, ale użytkowanych przez najemcę. Ustalając zakres odpowiedzialności, można uniknąć wielu sporów i nieporozumień w razie szkody.

Dobrze zaprojektowany podział obowiązków to podstawa zdrowych relacji między stronami najmu – i nie powinno się go bagatelizować. Zwłaszcza że ubezpieczenie można dziś kupić w 15 minut online, bez wychodzenia z domu.

Dlaczego nie warto odkładać decyzji o ubezpieczeniu?

Niektórzy właściciele i najemcy wychodzą z założenia, że „zobaczą, jak będzie”, „jak coś się stanie, to wtedy pomyślą” albo „to tylko kilka miesięcy, przecież nic się nie wydarzy”. Tymczasem właśnie wtedy wydarza się najwięcej – kiedy nikt się tego nie spodziewa.

Zalanie, kradzież, stłuczona szyba, pęknięta rura, przepięcie po burzy – wszystko to może zrujnować nie tylko relację między najemcą a właścicielem, ale też wygenerować tysiące złotych nieplanowanych wydatków.

Jeśli potrzebujesz argumentów, które pomogą przekonać drugą stronę do zabezpieczenia mieszkania, albo sam wahasz się z podjęciem decyzji – warto przeczytać ten materiał: https://www.whitemad.pl/czy-warto-ubezpieczyc-mieszkanie-5-powodow-dla-ktorych-nie-warto-tego-odkladac/ – znajdziesz tam konkretne powody, by nie odkładać ubezpieczenia na „potem”.

Podsumowanie – ubezpieczenie to nie koszt, tylko spokój

Ubezpieczenie wynajmowanego mieszkania to nie przywilej jednej strony. To narzędzie, które służy i właścicielowi, i najemcy – każdemu w inny sposób, ale równie skutecznie.

Właściciel chroni swoją inwestycję i może uniknąć kosztownych napraw. Najemca zyskuje ochronę dla swojego mienia i zabezpiecza się przed roszczeniami. A dobrze zaprojektowana umowa – z zapisami o zakresie ochrony – to gwarancja spokojnych relacji przez cały okres najmu.

Nie warto czekać na pierwszy problem. Warto działać zanim się pojawi – bo wtedy ubezpieczenie naprawdę spełni swoją funkcję.

Artykuł promocyjny.

Polecane: