Blogostrefa to
dla mnie naprawdę wiele. Bywały chwile, że zastanawiałam się, czy nie nazbyt
wiele. Czy podołam? Czy nie zawiodę i sprostam? Czy uda mi się pogodzić powrót
do pracy i dopiero raczkujący magazyn? Czy realizacja moich ambicji nie będzie
ze szkodą dla najbliższych, którzy zawsze będą dla mnie życiowym priorytetem?
Tych poplątanych myśli w głowie był cały kłębek, który nawijał nitki
wątpliwości podcinające moje skrzydła. Jednak zapał do inicjatywy Kasi (Yellow Pear) i radość z
możliwości uczestniczenia w tym projekcie od początku napędzał mnie i gdzieś w
głębi wiedziałam, że wszystko się uda.
Gdy Kasia zaproponowała redakcyjne spotkanie, uwieńczone profesjonalną sesją
fotograficzną, początkowo pomyślałam, że to szaleństwo. Każda z nas mieszka w
innym zakątku Polski, ma swoją codzienność, obowiązki... Jednak kolejny raz
przekonałam się, że ograniczenia tkwią w naszej głowie. Rzeszów, Kraków,
Wrocław, Łódź, Olsztyn, a wszystkie drogi prowadzą do Warszawy. 😀
Muszę się Wam przyznać, że
przed spotkaniem z moimi redakcyjnymi koleżankami trochę się stresowałam. Przez
dwa lata blogowania unikałam spotkań z innymi internetowymi twórcami. Wynikało
to z oporu do przyznania się przed samą sobą, że jestem blogerką i bardzo
swobodnego podejścia do Do utraty tchu. Dopiero od niedawna zaczęłam być z
tego po prostu dumna. Zawsze wkładałam w to sporo serca, ale nie traktowałam
bloga poważnie. A teraz musiałam opuścić bezpieczny kokon, który utkałam wokół
siebie za szklanym ekranem i stanąć twarzą w twarz z osobami, które znałam
tylko z wystukanych zdań na klawiaturze komputera.
Moje obawy ponownie okazały
się na wyrost. Dziewczyny dały mi się poznać jako niezwykle pozytywne osoby.
Bez zbędnego zadęcia i dystansu, za to uśmiechnięte, konkretne w działaniu i z
ogromnym entuzjazmem oczekujące na premierowy numer czasopisma. Jesteśmy
oczywiście świadome, że jeszcze wiele będziemy musiały się nauczyć i wiele z
pewnością poprawić. Nie ukrywamy jednak, że liczymy w tej kwestii na Ciebie,
Czytelniku. 😊
Premiera pierwszego numeru
czasopisma dla blogerów przewidziana jest na drugą połowę lipca. Niebawem ruszy
też strona magazynu. Teraz dopinamy wszystkie szczegóły, dopieszczamy artykuły
i dokładamy wszelkich starań, aby oddać w Twoje ręce porządny, wartościowy
materiał. To jednak jeszcze chwilę potrwa, więc aby umilić Ci ten czas
oczekiwania zapraszam Cię za kulisy sesji fotograficznej naszej redakcyjnej
załogi. Za obiektywem stanęła Magdalena Mizera, zaś zdjęcia z backstage'u wykonał Bartosz Sobczak.
Skład redakcyjny czasopisma:
Katarzyna Berska (Yellow Pear) - redaktor naczelna
Marzena Gaczoł (Matka Puchatka)
Katarzyna Grzebyk (Katarzyna Grzebyk)
Dagmara Sobczak (Socjopatka)
Anna Tabak (Anna Tabak)
Aleksandra Dobies (Do utraty tchu)
Zdjęcia: Magdalena Mizera
Zdjęcia backstage: Bartosz Sobczak
Do następnego!
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza
Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostawisz swój ślad. Każdy Twój komentarz sprawia mi ogromną przyjemność.