To, że uwielbiam swoje miasto to już wiecie. Czasami wystarczy chwila, ciepły promień słońca otulający moją twarz, książka pod ręką, kubek kawy i obecność A., abym pokochała Olsztyn jeszcze bardziej. Wczoraj właśnie był taki dzień.
Każdy, kto jest już duży i musi zmierzyć się z obowiązkiem zarobienia na słodycze, przyjemności i dom, wie, że znalezienie w tygodniu chwili na spędzenie czasu razem nie jest takie proste. U nas nie jest z tym tak źle, ale wspólny weekend zdarza się raz na kilka tygodni. Jednak, gdy już nadejdzie ten moment, trzymamy go z całych sił i wyciskamy co do ostatniej kropelki.
Optymistyczna prognoza pogody na sobotę i perspektywa wolnego dnia zachęciły nas do pierwszej tegorocznej wyprawy nad Jezioro Ukiel (znane również jako Jezioro Krzywe). Upiekłam chałkę, zaparzyłam kawę, spakowałam koc, książki i ruszyliśmy w drogę. Było cudnie!
Zostawiam Was ze zdjęciami, które dowodzą po raz kolejny, że Olsztyn da się lubić. :)
Ściskam i życzę radosnej niedzieli!
Ola
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza
Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostawisz swój ślad. Każdy Twój komentarz sprawia mi ogromną przyjemność.